BraKe na fb: https://www.facebook.com/brakeblends
BraKe na ig: https://www.instagram.com/marek.brake/
#Guzior #fala #wifi
tekst:
[Zwrotka 1: Guzior]
Nabieram oddech i chowam głowę pod wodę
Wstrzymuję, aż zrobię się purpurowy
Krew czyści kilka kapsułek kurkumowych
Taki sam Mati, trochę lepszy wózek, trochę tych szmat droższych
W przeszłości wolałem Air Force’y niż jakieś Givenchy i nosiłem zawsze za kostki
Spytaj o płytę mnie, ja spytam w nerwach już "Co z tym?"
Taki to pośpi, kiwają palcem, że długo to nie będzie trwało, jebią mnie ich groźby
Przełączam, gra mi nowy Kanye - Gospel, lubię ten krążek, bo trochę odleciał
A ja to w sercu kumam dobrze, czesze mi czosnek, że patrzysz jakbym był najdroższy
Lala, nie jestem zazdrosny, chcesz poleć, albo z tym, albo z tym
Ja polecę, albo z nią, albo z nią, jebać to, nie dla mnie są związki
Inne są przy tobie jak paszkwil, uwielbiam, gdy do moich nozdrzy
Dostają się twoje perfumy, są piękne, weź kurwa je rozpyl
Czekam na falę jak blok, czekam na opad i grom
Czekam na planety roast, jebię to miasto, nie wychodzę, festiwal tandet i zło
Słucham Depeche Mode, a nie na niebiesko, taki mam nastrój
Jebie tym smogiem, ja lubię pogodę angielską
Oczyszcza powietrze jak Dyson
[Refren: Guzior]
Czekam na falę jak blok
Setki ton, by nas zabrało
Wciągnie wnet pod wodę prąd
Chwyć mą dłoń, zniknijmy z radarów
Czekam na falę jak blok
Setki ton, by nas zabrało
Wciągnie wnet pod wodę prąd
Chwyć mą dłoń, zniknijmy z radarów
[Zwrotka 2: Guzior]
Ciągle ktoś pyta, jak tam kapie ciapa i już mnie to wkurwia
Bo pytają, odkąd pamiętam, odbieram za dużo jak atak
Pytają, czemu mam katar, mówię że chroniczny i nara
Za długo świat już mnie wpierdala w ratach
Za dużo o wszystkim gadasz, nie rozumiem jednego zdania
Siedzę i roluję, roluję bata, no bo jest wieczór
Staram się też nie za często, ale weź już tak nie obiecuj
Mam dziabę na sercu, mam dziabę na sercu
I rapy z agresją i masę marzeń, co wiem, że się nie spełnią
Bo całe to szczęscie jakoś mi uciekło z ostatnią wisienką